
Fotorelacja z rejsu do Kłajpedy pod dowództwem Mirosława Mrugasiewicza.
Maj 2007....

W tym roku wiele rejsów odbywa się niemal lub w tym samym czasie na różnych akwenach. Tu relacja, a właściwie fotki z rejsu do Kłajpedy.
W dniach 19-26.05.2007 ekipa z Klubu Wodnego LOK wyskoczyła na 11m jachcie do Kłajpedy. Świeżo upieczeni sternicy morscy: Mirosław Mrugasiewicz i Andrzej Chroł nabierali doświadczenia w dowodzeniu jednostką, która kiedyś nie mieściła się w stopniu sternika jachtowego. (Kiedyś było ograniczenie do 40m^2 powierzchni żagla. Teraz jest to 13m długości pokładu).

Skład załogi:
Mirosław Mrugasiewicz(j.s.m.- kapitan),
Krzysztof Chroł (st.j I oficer)
Andrzej Chroł (j.s.m II oficer)
Tomasz Chojnacki (kuk)
Michał Kozłowski (załoga)
Piotr Kłosowski(z.j. załoga)
Anna Renbielińska( załoga)

Pogoda jachtingowa. Wiatru nie wiele lub wcale. Żeby chociaż lało. Ale nie. Słońce mieli.

Nie wiem jaka jest zawartość tego pojemnika. Intryguje mnie to. ;)

Andrzej udaje, że się zna że wie o co chodzi z tą elektroniką ;)

W fotkach często widać logo bakisty, która w jakimś stopniu miała udział w sponsoringu wyprawy.

Długo wypatrywany znak nawigacyjny - latarnia w Kłajpedzie.

Główki portu już zdobyte. Nawiasem mówiąc jest wąskie i specjalnie nie jest jakoś wysunięte w morze.

Fotka załogi. Jachcik ponoć świetnie przygotowany i dopracowany. Nic nie nawaliło. Dziwna sprawa. Tak bez niespodzianek?

Andrzej bardzo pozytywnie wyrażał się o tej jednostce. Full wypas. no i o to chodzi. Osobiście nie lubię jachtów, gdzie nie mogę się wyprostować pod pokładem (w pozycji pionowej). Jednak to plastik. Mieli jachting więc nie było problemu z efektem beczki na fali ;). Przyznam się że lubię konstrukcje bardziej klasyczne. Mają większą dzielność morską. Powyżej 8B docenia się tą wartość.

Znaczy się nasi weszli. Polska flaga na maszcie sygnałowym

Jak połów nie wyszedł zawsze można coś kupić. ;). Piotr Kłosowski wybiera co ciekawsze sztuki. (We wrześniu ubiegłego roku zdobył stopień żeglarza jachtowego).

W porcie... jakimś tam...

Nie wiem co to jest. Andrzej wyjaśnij w komentarzach lub prześlę Ci html do edycji. ;)

Taka klimatowa fotka. Pewnikiem jakieś muzeum.

Większe jednostki zawsze budzą zaciekawienie żeglarzy

W Kłajpedzie (chyba)

To też nie wiem co ma być. W zasadzie oprócz fotek dostałem spis załogi i wzmiankę że była flauta. Nie zdążyłem pogadać by jakąś historyjkę tutaj wpleść ;). Po reedycji pojawią się tu właściwe komentarze.

Doki przeładunkowe

STONE FISH + załoga

Oj równo na wodzie. Niektórzy to mają lekko ;). Chociaż jak mi Andrzej opowiadał jak mieli na Morzu Północnym i jak po tygodniu weszli z powrotem do Cuxhaven bo nigdzie indziej w sztormie im się nie udało wyjść... czasami i takie rejsiki są potrzebne.

A że ponoć mieli niezłego kuka to specjalnie nie schudli w rejsie jak to zwykle bywa.

Andrzej poczuł klimat z Titanica.



Dobry kuk to podstawa rejsu!

Zdaje się że to są Górki Zachodnie. Czyli koniec rejsu.
Fotki: Z aparatu Andrzeja Chroła
Tekst: Mariusz Tarnowski (mam nadzieję, że ktoś z załogi to przeedytuje - ja nie brałem udziału w tym rejsie i zgaduję co jest co ;)