Próbujemy żeglować na bojerze....

21.01.2006 Nad jeziorem Lubowidz

Zgodnie z planami przygotowaliśmy bojera do ślizgu

Pogoda -16C. Prószyło, wiatr 2B -zmienny

Śnieg, który spadł w nocy pokrzyżował nam plany. Wcześniej tafla była idealna na ślizg. Śnieg znacząco utrudniał ślizganie.

Śmigło w boskim kasku. Gumiś wspomaga wiatr. ;)

Młodzieży było nieco chłodno więc wpadli na pomysł, że odśnieżą trochę jezioro, by zmniejszyć opory dla bojera (żeby taki słaby wiatr wystarczył, by go ruszyć z miejsca)

W tle widać też dechę na łyżwach z żaglem od windsurfingu.

Młodzież odśnieżała a komandor korzystał. ;)

Towarzystwo jeździło na czym się dało (na łyżwach, sankach, d...e)

Oto oni. Z byle czym do odśnieżania.

Zmarźluchy.

Monika w uścisku z Verde.

Verde w psim zaprzęgu. Powozi Amelka

Piecuchy się grzeją przy kominku.