AKCJA ZWIJANIA POMOSTÓW 6.11.2011
Po małych perturbacjach udało się nam zebrać w piękny niedzielny dzień i zrealizować wszystkie zamierzenia...

Komandor techniczny zajął się rozkręcaniem pomostu...

Wyciągneliśmy boje.... (przydał się hak w samochodzie ;)

Tadeusz będzie się bał iść do kina.... Tak właśnie został zaczepiony na dzisiejszą akcję :)
Odglonianie boi w wykonaniu Komandora...

Kombinacje na łodzi... a woda nie była jeszcze taka lodowata. W woderach wszystko szło szybciej.

Pomost zwinięty, maszt schowany, maszty od łodzi przygotowane do transportu, boje wyciągnięte.
Janek ma praktycznie rónież przygotowany Ośrodek do zimy. Pogoda dopisała, akcja przebiegała bardzo sprawnie.
W 3h zrobiliśmy wszystkie zaplanowane operacje. Tak lubię działać!
PS. Janek zrobił nam kawkę, za co jestem bardzo wdzięczny!
PPS. Fotki z telefonu więc takiej sobie jakości i bez obróbki...
COBRA