1-02-2009-inauguracja-ferii-odpalamy-bojera

Nie za duży wiatr, ale udało nam się dziś polatać na bojerze (1.02.2009). Kllikaj więcej by zobaczyć fotki oraz filmik!!!

Z uzbrajaniem bojera jak zwykle było trochę problemów, ale w końcu się udało i jest gotowy do użycia. ;)

Komisyjnie stwierdzono, że grubość lodu jest wystarczająca na ślizganie, a cieńka warstwa śniegu nie będzie przeszkadzać. Tradycyjnie przy samym brzegu lód jest cieńki i tam wskazane jest dać większego kroka na płytę lodową. Roland i Darek K. o tym zapomnieli ;)

Mirek Mrugasiewicz leciał jako pierwszy. Wiatr mieliśmy 2-4B. Tym razem moja waga była atutem. Udawało mi się nawet całkiem szybko lecieć przy takim słabym wietrze. Tu przed pierwszym ślizgiem w 2009.

Kiedy większość się już ulotniła wiatr przybrał na sile i mieliśmy taką regularną 4 w skali Beauforta. Rewelacji nie było , ale już się w miarę rozpędzał bojer również u tych co mają ponad 100kg ;)

Darek Karaś dojechał ostatni, ale się załapał na silniejszy wiatr. Nawet zwroty przez rufę wykonywał na bojerze. Ja bym się nie odważył ;). Pamiętam jak lataliśmy przy 8-9 B. Prędkość bojera osiągała 70km/h. Wydaje się, że to nie dużo ;). Łzy zamarzały poziomo ;), leciało się na dwóch płozach - chwila nie uwagi i leciało się po lodzie z 200m. Jazda przednia!
Aktualnie klucz od hangaru ma bosman. Na bojerze po wystawieniu wystarczy wpiąć wantę, przywiązać bom i gotowy do latania! Udanych ferii (dla tych co je mają ;)
Z pozdrowieniami!
Mariusz Tarnowski
PS. Poniżej filmik w starndardowej dla YouTube jakości...
OGLĄDAJ VIDEO - na YouTube można wybrać opcję wysokiej rozdzielczości (zrzut był w 1440x756)
>> <<
quot; alt=images/obrazy/202725dsc00597.jpg /