3.05.2008 Część naszych ludzi wraca właśnie z rejsu z Chorwacji, część szykuje się do następnych rejsów a jeszcze inni przygotowują sprzęt na przystani... Sezon za pasem.


Jednak dziś nie tylko praca była na przystani. Mieliśmy dziś pierwsze wodowanie jednostki żaglowej - FD (Flaying Dutchman - Latający Holender). Zakupiony w tym roku przez członków klubu sprzęt ma parę lat, ale jest naprawdę w niezłym stanie i niźle wyposażony. Bardzo ciekawe rozwiązania wielu patentów. Bloczków, linek co nie miara. Laatający Holender jest bardzo wymagającą łódką. Sam sternik nic tu nie zrobi ( o czym się chłopaki przekonali dziś). Powierzchnia genui jest niewiele mniejsza od grota (8m^2), jej nie wyluzowanie w szkwale wystarczy do zaliczenia grzyba nawet jeśli grot będzie w łopocie. Gdzieś w artykułach znajdziercie fotorelację (reedycja 2012)