Rozpoczynamy przygotowania do powstania pierwszej omegi całkowicie wykonanej od podstaw w naszym klubie ....
Powyżej na zdjęciu widać formę omegi. Na Omegach z tego kopyta pływa większość omeg w Szczecinku (Stowarzyszenie Klasy Omega).
Forma już wyschła. Na dniach Dariusz Karaś da sygnał - pewnie przyszła sobota i w hangarze trzeba będzie poprzestawiać trochę maszyn by wygospodarować przestrzeń w której będą się odbywały prace właściwe.
Na zdjęciu widać formę "drugiego dna dla omegi turystycznej", nas interesuje raczej wykonanie bardzo wysokiego drugiego dna. Dno będzie robiło za komorę wypornościową, w nim będą zamontowane pasy balastowe itd. Kolejną zaletą takiego rozwiązania jest to że dno zamontowane z lekkim spadkiem ku rufie pozwoli na samoistne opróżnianie kokpitu z wody poprzez otwory w pawęży. Wówczas na morzu fala niestraszna. W omedze turystycznej przy stanie wody 3-4 B po złapaniu większych dwóch - trzech fali już jest po zawodach - woda sięga pokładu.
Wczoraj tj. 3.03.2007 ustaliliśmy m.in. że konieczny będzie wyjazd do poprzedniego właściciela owej formy - producenta Omeg - Chomicza. Tam omówimy
szczegóły i możliwości technologiczne, standardowe zużycie materiałów, sprawdzone metody montażu np. podwięzi wantowych itd. Spotkanie - wyjazd ustali Janek Mrugasiewicz.
Po uporządkowaniu hangaru, trzeba będzie oczyścić formy, wlaminować ponownie wzmocnienia - usztywnienia formy (zwykle odpadają przy wyjmowaniu poszczególnych elementów z formy). Kolejny krok to nakładanie wosku na formę i jej polerowanie...