12.09.2010 po raz koleiny gościliśmy na przystani stowarzyszenia zrzeszające osoby niepełnosprawne.

Głównym organizatorem jak co roku była Barbara Gulgowska prezes stowarzyszenia ISKIERKA NADZIEJI

 

 

12.09.2010 po raz koleiny gościliśmy na przystani stowarzyszenia zrzeszające osoby niepełnosprawne.
Głównym organizatorem jak co roku była Barbara Gulgowska prezes stowarzyszenia ISKIERKA NADZIEJI


Tym razem więcej muzyki. Były konkursy taneczne


Stara kadra ruszyła nam z pomocą. Wylewanie wody z DeZety na dwie pompy.


Za sprawą Piotra Śmiechowskiego, którego syn zresztą zdał na patent żeglarza w tym roku przyjechało parę maszyn z klubu motocyklowego Knight Riders


Goście mieli okazję sprawdzić, jaka maszyna im najbardziej pasuje ;)


Arek zaczaił się na Royal Star-a. Dobry wybór ;)


W tym roku po raz pierwszy taka mała dodatkowa atrakcja miała miesce.


Ktoś przez noc wypalił całe przygotowane na imprezę drzewo.


Tata kontroluje poprawność założonej kamizelki


Goldas 1z2 w Lęborku.


Dalej w trasę!


Rusza żegluga


Kozaki obstawili omegę


Stały element krajobrazu. Ten człowiek siedzi w tym miejscu całymi dniami, niezależnie od pogody


Odejście od pomostu


Rzuty lotkami do tarczy... magnetycznej


Pierwsze kiełbaski dochodzą


Oprócz muzyczki z magnetofonu męczyliśmy trochę gości naszymi występami i repertuarem typowo żeglarskim ;)


Kolejna zmiana


Śmigło po przejściach ;), ale daje radę


Zmiany przebiegają sprawnie, w końcu który to już raz?


Mimo że pogoda jest jachtingowa, bezpieczeństwo przede wszystkim


Pani Basia w otoczeniu osób biorących udział w kolejnej konkurencji


Ewa chyba wszytkich poczęstowała babkami z piasku swojego wyrobu ;)


Andrzej, Jurek i Mirek pomagają przy wsiadaniu i wysiadaniu z łodzi.


Pogoda jak na wrzesień rewelacyjna. 27st.C. W słońcu ciężko było wysiedzieć ;)


Jeden z osttnich kursów na DeZecie


Basia z przyzwyczjenia już nawet nie korzysta z mikrofonu


Konkurencja przeciągani liny


Wszyscy zawodnicy mocno się przykładali


Ostatnia zmiana


Zeglarze taklują łódki, mała Ewa smarzy kiełbaski. Zostały dla nas.


Czas na rozstrzygnięcie konkursów i nagrody.


Na zakończenie tradycyjna istkierka - byśmysię spotkali w przyszłym roku



Z pozdrowieniami: Mariusz Tarnowski /COBRA

/p