Fotorelacja z imprezy integracyjnej 2008
7 września 2008 po raz kolejny w bazie Klubu Wodnego LOK Lębork zorganizowaliśmy wspólnie ze Stowarzyszeniami Zrzejszającymi Osoby Niepełnosprawne imprezę integracyjną - festyn.

Na początku mieliśmy drobne opóźnienie związane z próbą przejazdu od strony wschodniej przystani - dawne miejsce pod nazwą "Leśnicy Turystom". Jest tam obecnie wykop w poprzeg drugi uniemożliwiający wjazd samochodom.

Pani Barbara Gulgowska - kordynator imprezy ze strony gości ma już sporą wprawę w tego typu działaniach. W zasadzie goście są autonomiczni i świetnie zorganizowany. Ustalony podział zadań kilka lat temu funkcjonuje do dziś.

W tym roku wyłączyliśmy lekkie jechty mieczowe z imprezy. Do dyspozycji były 3 DeZety w tym dwie z Sailing Academy, które Marek Woźniakowski ściągnął m.in. ze względu na tę imprezę.
Największym powodzeniem cieszył się jednak "tramwaj wodny" - AQUA - TAXI o nazwie BAKISTA II, m.in. dlatego że jest bardzo stabilny i wygodny w porównaniu z DeZetą. W tym miejscu wspomnę, że współwłaściciel firmy BAKISTA Jan Buchwald użyczył ten sprzęt na tą imprezę nieodpłatnie. Dziękujemy!

Po raz pierwszy mieliśmy sytuację, że wiatru praktycznie nie było. To miało oczywiście znaczenie. Jachty żaglowe bez wiatru tracą na atrakcyjności. Na szczęście na DeZetach Sailing Academy zamontowane były napędy pomocnicze w postaci silników po 10KM.

Mimo, że w zasadzie każda jednostka była bardzo stabilna i praktycznie niewywracalna a większość również niezatapialna to na wszelki wypadek Bartłomiej Chyży i Jarosław Kozakiewicz asekurowali imprezę na szybkiej motorówce WOPR.

Oprócz tego pomagali w nakładaniu kamizelek ratunkowych oraz pomagali wejść na pokład naszym gościom.

W tej operacji niezastąpiony był Jan Konkol - nasz bosman ;)

Pierwsza grupa na AQUA-TAXI.

Okrętowanie się na DeZetach zajmowało nieco więcej czasu...

Wielka BertHania z gośćmi na pokładzie. Niestety na silniku... brak wiatru... Dobrze, że tym razem mieliśmy chociaż silniki - jazda na wiosłach wymaga sporo wysiłku...

Inne ujęcie AQUA TAXI. Zdjęcia z widocznym adresem: fotki.lebork.pl są autorstwa Tomasza J. Borowieckigo i zamieszczone w tym fotoreportażu za jego zgodą. Polecam wejście na ten >>> link <<< by zobaczyć je w lepszej jakości i ilości (tylko kilka wrzucam bezpośrednio w artykuł - sporo tego ;)

Zmiana załogii

Kolejna grupa na AQUA-TAXI

Hubania na silniku pod dowództwem Rolanda Ramczyk.

Wyczuwamy lekki podmuch wiatru. Stawiamy żagle!!!

AQUA dobija do pomostu po kolejną grupę....

Na DeZetach dokonuje się również wymiana gości.


W czasie gdy jedni pływali inni już piekli kiełbaski na ognisku i brali udział w rozmaitych konkursach prowadzonych przez organizatorów.

Bosman i Dex pilnowali Hani Woźniakowskiej ;)

Komandor też miał lekko utrudnioną swobodę poruszania się ;).

Mimo groźnie wyglądających chmur nie spadło zbyt wiele deszczu. Pani Basia mówiła że część "nowych osób" wystraszyła się prognozy... Jednak starzy bywalcy nie zawiedli! ;) Pływamy co by się nie działo ;)

LOS SHEKLOS - zespół powstały tydzień temu na okoliczność tej właśnie imprezy. Chłopaki trenowali przez cały tydzień żeby zagrać kilka kawałków SHANTY. Skład: Marek Woźniakowski - gitara solowa + wokal, Wojciech Cysdorf - bas + przygotowanie podkładu perkusyjnego + wokal, SZYNA - Szymon Ulenberg - gitara solowa, efekty. Może na dniach jak znajdę czas wrzucę jakiś składak na YouTube z tego wystąpienia ;)

Żeglarze załapali się na kiełbaskę ;)

LOS SHEKLOS z profilu ;)

Konkurencji było wiele... jedną z nich było przeciąganie liny


Nasi goście również chętnie śpiewali! Widać, że świetnie się znają i stanowią zgraną grupę!

Dodatkowa rundka na AQUA TAXI, goście domagali się powtórzenia ;)
Tym razem bosman pilnuje Ewy ;)

Deszcz zmusił nas do przeniesienia części imprezy do świetlicy - sama końcówka - wręczanie nagród.
Dopiero dzień wcześniej otrzymaliśmy klucze m.in. od świetlicy. Dzierżawca zdaje obiekt w stanie, że szkoda słów. Zdaje się, że polityka polegała na doprowadzeniu do ruiny a potem kupieniu za grosze. Takie zresztą podchody miały miejsce. Zarząd Główny LOK po naszych interwencjach rozwiązał umowę z dzierżawcą (w zasadzie to on wyprzedził ich działanie ;). Mamy obiecane środki na doprowadzenie bazy do uzyskania karty kwalifikacyjnej obiektu i rozpoczęcie normalnej działalności. Zobaczymy jak to wyjdzie. Póki co zdecydowaliśmy się przenieść główną imprezę obchodów 60-lecia klubu na przyszły rok, gdy baza będzie już "jakoś" wyglądała.

Burmistrz Miasta Lęborka - Włodzimierz Klata zdążył na ostatnią chwilę jednak do nas zajrzeć - w tym samym czasie odbywały się inne imprezy wyższej rangi na których musiał być. Cieszymy się że znalazł tą chwilę i zajrzał do nas ;)

Burmistrz wziął ster w swoje ręce !! :)

Wszyscy bezpiecznie dotarliśmy z powrotem na ląd ;)
Reasumując w moich oczach i kol. Barbary Gulgowskiej mimo braku wiatru, mimo przelotnego deszczu i 100% zachmurzenia impreza i tak była udana.
Serdecznie dziękuję kolegom za pomoc i dobrą robotę!
AHOY!
KOMANDOR KLUBU
Mariusz Tarnowski
Wszyscy bezpiecznie dotarliśmy z powrotem na ląd ;)